natalia
Dołączył: 01 Sie 2007 Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 17:06, 16 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Po ukazaniu się artykułu w czasopiśmie 'Pani' (2005 r.), Sonia Lipschitz w artykule "Jak Doda została panią?", trafnie zrecenzowała to medialne posunięcie.
Jak Doda została Panią - [link widoczny dla zalogowanych]
Cytat: | Słowo daję, nigdy nie czytałam niczego równie wzniosłego i wzruszającego – chyba tylko żywoty świętych brzmią lepiej. Doda jest piękna, inteligentna, wie, czego chce, jeśli pokazuje goły biust, to jest to wyraz jej artystycznej ekspresji i przejaw pewności siebie, a teledysk, w którym uprawia seks, to przecież tylko zapis jej figli z narzeczonym. Od takiej ilości lukru psują się zęby – a poza tym, dużej liczbie ludzi może się wydać, że źle ocenili naszą polską Madonnę. Nie grozi to tylko tym, którzy uważnie wczytają się w tę hagiografię. Oto jeden z fragmentów piosenek autorstwa panny Rabczewskiej: „Ja to wiem, że nie boję życia się i dlatego mam to gdzieś”. Do licha, aż chce się odgrzebać podręcznik do polskiego dla 5 klasy i z rozkoszą zagłębić się w wiersze, których kiedyś tak nienawidziliśmy interpretować. Nie podejmuję się zgadywać, co i gdzie ma podmiot liryczny, czyli Doda, zresztą - nie ma sensu. Ona wkrótce pokaże to nam z przyjemnością w jakimś tokszole. |
|
|